Szkice historyczne
Jedno z owych dziwnych zwycięstw turecko-polskich, w których nieraz sama wrażliwość i przesądność fantazji orientalnej, sam postrach imienia dowódcy chrześcijańskiego,
decydowały o losie bitwy, kosztowała wygrana pod Lwowem wcale niewiele ofiar. Nierównie większą stratę ponieśli zwyciężeni zwłaszcza u przeprawy przez błota koło Zboisk.
Nigdy jednakże nie wykryła się liczba podległych nieprzyjaciół, ponieważ Tatarzy swoim zwyczajem porwali trupów ze sobą i spalili ich w drodze.
Po całym gościńcu do Złoczowa i Pomorzan płonęły nocą te stosy pogrzebowe.
Dopiero nazajutrz okazała się istotna wielkość wygranej.
Ranek 26 sierpnia ujrzał armię nieprzyjacielską w ucieczce już o 8 mil od Lwowa.
Jednej nocy ubiegli Tatarzy tyle drogi spod Lwowa, ile ciągnąc pierwej pod Lwów uszli w trzech dniach i nocach.
Można z tego wnosić o wieściach, jakie z uciekającymi nadbiegły do obozu Ibrahima i chana. Przedstawiono króla polskiego panem ogromnej armii w zwycięskim pochodzie naprzeciw Turkom.
Przerażeni wodzowie obudwóch wojsk kazali co prędzej zwinąć namioty.
Dla przyozdobienia odwrotu jakąkolwiek pomyślnością wojenną postanowili Turcy w drodze ku Wołoszczyźnie zdobyć zamek w Trembowili.
Dowódca tameczny Chrzanowski utrzymał się aż do przyobiecanej odsieczy króla. Jakoż nie dał Sobieski czekać długo na siebie.
W pięć tygodni po zwycięstwie pod Lwowem znalazł się wielki wojownik na czele 20 000 żołnierza, pościąganego z bezpieczniejszych w tej chwili twierdz i z tym wielkiem dla niego
wojskiem pospieszył ścigać podwójną armię nieprzyjacielską, która do niedawna liczyła 180 000 ludzi.
Dnia 6 października dowiedział się przerażony seraskier pod Trębowlą o nadciąganiu króla, a w kilka dni później, po nagłym ustąpieniu Ibrahima spod Kamieniec za Dniestr i
podobnymże ujściu ordy, nie było już nieprzyjaciela na ziemi polskiej.
Takim sposobem wygrana pod Lwowem rozstrzygnęła kampanię roku 1675-go.
Z kampanią w roku 1675 tym spełzł na niczym jeden z owych gwałtownych szturmów, jakimi Orient od wieków uderzał w świat zachodni.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>