Szkice historyczne





Nieskończenie większy jako wojownik głową, niż jako wojownik szablą, wlepił on chciwie wzrok w poruszenia nadciągających wrogów, śledząc z niespokojnością, na którą z
wschodnich prowincji polskich na Ukrainę-li czy od razu na Ruś Czerwoną uderzy wyprawa tegoroczna.
Muzułmanie wymierzyli cały swój zamach przeciw królowi, rozlali się po Ukrainie, Jan Sobieski odetchnął. "Seraskier Ibrabim niedołęga!" - zawołał.
- "Nim jesień minie, ubędzie jego ogromnej armii!
" Zaczym umyślnie, ustępując mu miejsca, cofnął się Sobieski na Ruś, a Tatarzy i Turcy zaczęli dobywać zamków i miast ukraińskich.
Zabrakło im to wiele czasu i nie przyniosło najmniejszego pożytku, gdyż prawie wszystkie oblężone twierdze oparły się nieprzyjaciołom, kiedy tymczasem król coraz warowniejszą
pozycję umacniał sobie na Rusi. Obierając Lwów za centralne stanowisko obrony, opasał go Jan z daleka szerokiem półkolem twierdz, poruczonych najdoświadczeńszym mężom.
W Brodach i Załoścach zamknął się z trzema tysiącami żołnierza hetman polny koronny, książę Dymitr Wiśniowiecki; w Złoczowie z takąż samą liczbą wojewoda ruski Stanisław
Jabłonowski; w Brzeżanach chorąży W. kor. Sienawski, w Podhajcach Makowiecki, w Zbarażu pułkownik Desauteuils, w Trembowli Samuel Chrzanowski.
Całe pogranicze między Wołyniem i Podolem a Rusią najeżyło się warowniami, uzbrojeniem za staraniem wielkiego króla bogdaj mieszczańską, bogdaj chłopską załogą.
Nadto jął się Sobieski zwyczajnego środka paraliżowania wojny traktatami o pokój.
Na wezwanie chana udało się trzech pełnomocników królewskich do obozu Tatarów, aby za pośrednictwem Selim-Gereja zawiązać układy z Ibrahimem.
Tym sposobem postęp oręża ottomańskiego coraz szkodliwszej doznawał zwłoki.
Cesarz Mahomet IV, czyli właściwie wszechwładny wezyr Ahmed Kiupriuli, dziedzic dostojeństwa, geniuszu i światoburczych zamysłów swego ojca Mahometa Kiupriuli, zżymał się z
niecierpliwości.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>