Szkice historyczne
w Polsce, dbali wprawdzie surowo o spokój i bezpieczeństwo publiczne, lecz szlachta pograniczna trwała uporczywie w rycerskim obyczaju najazdów, milszych raczej jako gra szermierki
hazardowej niż jako źródło zysków. W ostatnich czasach, około roku 1360, byli górą Morawcy, oskarżani w Węgrzech o tysięczne szkody gryniczne.
Król Ludwik wyprawił posłów do cesarza Karola w Pradze, żądając ukarania swawoli.
Cesarz stanął w obronie swoich poddanych, słusznych (jego zdaniem) karcicieli dawniejszych krzywd węgierskich.
Wszczęła się gorąca rozprawa między cesarzem Karolem a posłami króla Ludwika. Obyczajność średniowiekowa nie umiała hamować żarliwości serc i języków.
Mówiąc o niebacznych rządach i urzędnikach węgierskich, nadmienił cesarz o królowej Elżbiecie, matce króla Ludwika, znanej z przeważnego udziału w sprawach publicznych.
W uniesieniu wymknęło mu się rubaszne o niej słowo, obrażające w najwyższym stopniu sławę kobiet.
Posłowie rzucili się do również porywczej odpowiedzi: "Ani widokiem oblicza Karolowego" - prawi kronika - "ani jego majestatem nieustraszeni oddali mu Węgrzy wet za wet, i nie mogąc
znieść tak krzyczącej zniewagi swojego króla i jego matki, jaką tylko mogli obelgą odparli i wywzajemnili obelgą.
Lubo wiemy - rzekli w głos do cesarza Luksemburczyka - że z tą samą zuchwałością, z jaką bez sromu targnąłeś się na cześć, święte imię i sławę najjaśniejszego króla
naszego i jego matki najmiłościwszej, zechcesz targnąć się także na nas, ich posłów, przecież nie zważając na żadne niebezpieczeństwa w obronie pana naszego i jego matki,
głośno tu i publicznie zaprzeczamy słowu twojemu, którem zbezcześciłeś rodzicielkę najjaśniejszego pana naszego, zbeszczeszczając temsamem i tegoż pana króla węgierskiego
Ludwika.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>